Prawie każdy gracz, który lubuje się w planszówkach fantasy, grał
albo przynajmniej słyszał o grze Talisman: Magia i Miecz. Jednak
niewielu wie o istnieniu jej klona (niektórzy pokusiliby się pewnie
o inne stwierdzenie – plagiatu) wypuszczonego na polskim rynku,
który powstał na skutek zawirowań wokół licencji. Oryginalnie
polska wersja Talismanu wyszła w Polsce spod skrzydeł wydawnictwa
Sfera, odnosząc duży sukces. Interesujący jest fakt, że gra
zawierała zmodyfikowane grafiki odmienne od oryginału. Takie
posunięcie kwalifikuje się jako co najmniej bardzo kontrowersyjny
zabieg wykonany podczas lokalizacji produktu. Co więcej, Sfera
wydała też swój autorski dodatek – właśnie tak, dodatek
zaprojektowany i wydany tylko na naszym rodzimym rynku, bez udziału
brytyjskich autorów oryginału. Powodzenie firmy zaczęło zbliżać
się ku końcowi, gdy przedłużenie licencji wydawniczej nie doszło
do skutku. Mogło się wydawać, że to koniec Sfery, jednak wkrótce
zaradna spółka wydała grę niemal bliźniaczo podobną do
Talismanu, opartą na takiej samej mechanice rozgrywki, ale z pewnymi
zmianami fabularnymi, nowymi grafikami i planszami.
Magiczny Miecz, bo o nim mowa, zdobył liczne grono wiernych fanów i
zapoczątkował serię gier, których akcja rozgrywa się w tym
klimatycznym świecie fantasy.
Minęło kilka lat i Sfera po raz kolejny musiała stawić czoła
kryzysowi i spadkowi popularności. Tym razem nie udało jej się
utrzymać na powierzchni i zakończyła działalność w sferze
wydawniczej, pozostawiając po sobie jednak grę, która do dzisiaj
ma swoich wielbicieli. Zainteresowanych kontrowersjami otaczającymi
polskiego wydawcę gry zachęcam do przeczytania tego artykułu.
Chociaż Magiczny Miecz od lat nie jest dostępny na rynku (podczas
gdy Talisman: Magia i Miecz powrócił do Polski z impetem), a jedyny
sposób na jego zdobycie to upolowanie okazjonalnej oferty w
internecie, entuzjaści nie pozwolili mu pójść w niepamięć. Do
dzisiaj powstają fanowskie dodatki udostępniane w sieci,
wprowadzające nowe plansze, karty, postaci i modyfikacje zasad,
jakościowo często bliskie oryginałowi. Także wygląda na to, że
dla chcącego nic trudnego – istnieje możliwość zagrania w
Magiczny Miecz, a jeśli nie brakuje nam kreatywności, to stworzona
przez nas wersja będzie niepowtarzalna.
Ale z czym to się je? Co sprawia, że gra wciąż cieszy się
popularnością? Wiele osób wraca do niej z sentymentu, w końcu
lata 90. pozostawiły po sobie niejedno tkliwe wspomnienie. Poza tym
na pierwszy plan wysuwa się jej klimat i prostota. Niepowtarzalne czarno-białe
ilustracje na kartach prezentują ponure lokacje, złowrogie potwory,
intrygujące postaci i przedmioty. Poruszając się po planszy mamy
wrażenie, że nasza postać rzeczywiście przemierza tajemnicze
krainy, pokonuje wrogów i odnajduje potężne
artefakty – wszystko w celu dostania się do Zamku Bestii i
pokonania jej. Na drodze do celu stoją nam inni gracze, których
wędrówkę możemy utrudnić atakując ich lub rzucając na nich
zaklęcia. Eksplorowanie świata gry to jeden z najprzyjemniejszych
elementów rozgrywki, a kolejne dodatki zwiększają jeszcze jego
rozległość i złożoność. Ta klasyczna gra planszowa osadzona w
świecie fantasy opiera się na wykonywaniu rzutów kostką, które
decydują o poruszaniu się, wynikach walk czy też o rezultacie
spotkania z nieznajomym lub przeszukiwania lokacji. Nie pozostaje nic
innego jak wcielić się w postać błędnego rycerza, czarodzieja,
demona, księcia, wiedźmy czy zdobywcy i ruszyć na podbój
Magicznego Świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz