poniedziałek, 23 maja 2016

Imprezowe pewniaki - Uga Buga



„Pozbądź się resztek godności i szacunku znajomych w 5 minut!” – czyż nie brzmi to jak najlepsze, najbardziej chwytliwe hasło reklamowe dla gry?


Nie. 

Ale i tak Uga Buga jest jedną z niezawodnych imprezowych gier karcianych, sprawdza się nawet pod koniec prywatki „jakiej nie przeżył nikt”. Konstrukcja tej specyficznej wariacji na temat klasycznej gry Memory jest prosta jak budowa cepa a zasady pojmie nawet neandertalczyk, w którego zresztą należy się przeistoczyć, choćby na te 10-20 minut (a czasem tylko 5, gdy pamięć już nie ta), jeśli chcemy naprawdę dobrze bawić się podczas gry w Uga Buga. 

W kwadratowej, metalowej puszce znajdziemy 52 karty, na których wypisano słowa w języku jaskiniowców bądź zawarto grafiki przedstawiające prymitywne gesty (tzw. karty akcji), plus 2 karty zawierające instrukcję. 

W czasie rozgrywki cofamy się do epoki kamienia łupanego i wcielamy w członków plemienia, którzy wspólnie zasiadają w jaskini, aby wybrać swojego przywódcę – w tym celu naradzają się, posługując się zestawem kompromitujących, głupio brzmiących okrzyków i chamskich gestów.  


W grze pokrzykujemy na siebie, wytykamy się nawzajem palcami, walimy pięścią w stół i pokazujemy sobie język. Sounds fun!

Rozgrywka rozpoczyna się od rozdania graczom po trzy karty, które należy trzymać zakryte. Pierwszy gracz wykłada kartę i wypowiada słowo lub wykonuje obraźliwy gest, który się na niej znajduje, po czym, wskazując palcem na kolejnego mówcę, wykrzykuje „HA!”. Wyznaczony gracz wykłada kartę zakrywając poprzednią i wypowiada po kolei oba słowa, które znajdują się na kartach, a następnie wskazuje kolejnego gracza. 

Zwycięzcą zostanie ten, kto ma najmocniejszą głowę, tj. zdoła zapamiętać i powtórzyć ciąg słów i gestów wypowiedzianych/pokazanych przez wszystkich graczy po kolei.

 
Z każdą kolejką zadanie powtórzenia ciągu słów lub gestów staje się coraz trudniejsze i w końcu ktoś musi się pomylić – gdy to się zdarzy, reszta jaskiniowców ma prawo go oskarżyć i połajać, wykrzykując w jego kierunku niewybredne, poniżające „UUUU!”. 

W przygotowaniu postu udział wzięła typowa polska rodzina, której serdecznie dziękujemy.

Oskarżony zabiera odkryte już karty ze stosu jako punkty karne. Ten, kto pierwszy pozbędzie się wszystkich trzech kart i poprawnie powtórzy cały ciąg słów, wykrzykuje triumfalnie „UGA BUGA!”. 

Po każdej kolejce należy uzupełnić karty tak, by każdy z graczy miał ich zawsze 3 – gdy w talii zabraknie kart do uzupełnienia, rozgrywka się kończy. Kto ma najmniej punktów karnych, wygrywa.

Co tu dużo mówić, Uga Buga znakomicie nadaje się na nieformalną imprezkę w gronie znajomych, pod warunkiem, że stać nas na odrobinę luzu i dystansu do siebie. 

Uga Buga, gra towarzyska
Autorzy: Bony le Ludonaute, Daniel Quodbach
Wydawca oryginału: Cocktail Games
Wydawca wersji polskiej: Rebel
Liczba graczy: 3-8 osób
Czas gry: 15-20 min
Cena: ok. 40 zł
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz